Ucieleśnieniem tęsknoty za bożonarodzeniowym klimatem i świętami jest błysk lampek. Kiedy na posesjach lub w mieszkaniach rozbłyskują lampki choinkowe led, wszyscy wiedzą, że święta tuż tuż.

Obecne lampki choinkowe różnią się kształtem, jakością i trwałością od tych znanych z lat 70. i późniejszych, choć niektóre stylistyką nawiązują do minionej epoki. Najpopularniejsze lampki led przypominają małe pałeczki z zielonym przewodem i wtyczką. Co do kolorów – zadowolą nawet tych, którzy nigdy nic dla siebie nie mogą znaleźć.

Obok tradycyjnych lampek okrągłych, uwagę przykuwają maleńkie gwiazdki, kwiatki lub kulki. Oryginalne białe kuleczki doskonale będą się prezentować jako element wystroju świątecznego wnętrza, łącznie z meblami. Warto ożywić choćby świąteczny stół, komponując nakrycia z małymi lampkami led omotanymi wokół szklanych wazonów wypełnionych świerkowymi gałązkami lub światełkami umieszczonymi w szklanych pojemnikach. Najprostsza dekoracja świąteczna, którą można zrobić – to kilka słoików, a w nich trochę tiulu, żorżety lub innego przezroczystego materiału i lampki świecące choinkowe led. Gospodyni, która tak udekoruje świąteczne mieszkanie, na pewno znajdzie wiele naśladowczyń. Dekorację można zrobić tym prościej, że wśród oferowanych są też zestawy na baterie.  Ciekawe zestawy lampek choinkowych led można znaleźć w sklepie: https://amled.pl/pl/c/lampki-choinkowe-led/302

Kto tęskni za minioną epoką i chciały nawiązać do niej choćby staromodnie ubraną choinką, wśród lampek choinkowych znajdzie takie, które nawiązują do minionej epoki: są w kształcie małych szyszek, większych kulek lub płonących świeczek.

Każdy właściciel nieruchomości, niezależnie, czy dysponuje kilkuhektarową działką czy tylko mieszkaniem w bloku, powinien zaopatrzyć się w lampki zewnętrzne. Te również mają różne kolory – od kolorystycznego miksu skupionego w jednym komplecie po zestawy jednolite kolorystycznie – zielone, niebieskie, białe, czerwone.

Zewnętrzne lampki warto mieć dla siebie i… dla przechodniów. Czy dla kogoś spieszącego na świąteczną kolację może być piękniejszy widok, niż mrugające zewsząd lampki na balkonie lub widoczne z głębi mieszkania na wigilijnym drzewku?